Witaj, może chciałbyś się zarejestrować? Zarejestruj się  


Zmiana w definicji nękania

#1

1 Typ wątku: Propozycja
2  Nazwa serwera: Survival
3 Opis:  

Wszystko co jest napisane pod spodem jest tylko i wyłącznie moją w pełni subiektywną opinią, opartą na moim w pełni subiektywnym punkcie widzenia. Mam jednak nadzieję, że nie jestem osamotniony w takim rozumowaniu. 

Coraz częściej widzę na serwerze sytuacje, które są zgłaszane jako nękanie, czasem też karane jako nękanie. Sytuacje, które zwykle nękaniem w moim rozumieniu tego słowa nie są. Jeśli administracja wszystkie ty sytuacje jako nękanie widzi, w takim wypadku jedyne co mogę powiedzieć to gratulacje, dobrze wam idzie w karaniu wszystkich paskudnych, toksycznych graczy. Jeśli jednak tak nie jest, uważam, że konieczna jest zmiana definicji nękania. Poniżej omówię jak według mnie taka zmiana mogłaby wyglądać. 

W samej definicji mam wątpliwości co do kilku części zapisu. Pierwszą częścią jest “Nękanie – świadome działanie […] objawiające się utrudnieniem gry, które graniczy lub wiąże się z trwałym uniemożliwieniem normalnej gry”. Mowa dokładnie o “utrudnianiu gry”. Każdy gracz grający na serwerze survival powinien liczyć się z utrudnianiem gry przez innych graczy. To w końcu część rozgrywki. Nie powinno być to jednak brane za daleko, o czym też mówi część “które graniczy lub wiąże się z trwałym uniemożliwieniem normalnej gry”. Tylko że przesiadywanie na czyjejś działce 10 do 15 minut nie jest uniemożliwieniem gry. Jest jedynie utrudnieniem, czasem zdarza się nawet że gracze, których gra była podobno uniemożliwiana nie byli nawet zabijani. Po prostu po pojedynczym zabiciu, pojedynczego gracza, grupka postanowiła, że zostanie w okolicy na dłużej. Wiem, że brzmi to jak opis sytuacji z Parostatkiem i zkeramem, jednak doceniłbym gdybyście nie czytali go przez pryzmat tylko i wyłącznie ostatnich wydarzeń. Takie sytuacje powtarzają się zaskakująco często i o ile nie zawsze kończą się banami, tak warny czy grożenie karami pojawia się nader często.  

Na drugi ogień wezmę zapis “nie mającej znamion i nie będącej częścią naturalnej rywalizacji w grze”. Uważam ze słowa te są rozumiane w niezwykle ograniczony sposób. Naturalna rywalizacja to nie tylko zabijanie w celu zdobycia fajnych itemków, to też zemsta na graczu, który postąpił wobec nas nie fair, czy próba wyeliminowania konkurencji w sensie biznesowym. Niestety takie formy rywalizacji rzadko kiedy są brane pod uwagę, a jeśli już to zwykle nie jako usprawiedliwienie, a co najwyżej okoliczność łagodząca. Nie mówię rzecz jasna, że jeśli tylko ktoś inny zaczął to my możemy zrobić wszystko. Jednak w takim przypadku częstsze odwiedziny danego gracza zdają się usprawiedliwione. 

I trzeci i ostatni zapis z samej definicji: “może skutkować negatywnym nastawieniem gracza”. Zapis jest ten tak elastyczny i dający się podciągnąć pod dosłownie każdą sytuację, że powstały nawet żarty o tym jak to “szkielet/zombie/creeper wyłapie bana za nękanie, bo nas zabił”. Oczywiście jest to sytuacja przesadzona w celach komediowych, ale ilustruje według mnie całkiem dobrze absurdalność tego zapisu. Znam graczy, którzy na pewien, dłuższy lub krótszy czas odeszli od serwera, bo stracili w jakiś sposób swe drogocenne itemy. Czy to jest nękanie? Myślę, że po prostu część gry. 

 

Chciałbym jeszcze pobieżnie omówić dwa “Przykłady nękania” 

“Regularne zabijanie tego samego gracza/graczy na działce w niedługich odstępach czasowych". Zapis jak najbardziej słuszny, jednak zdarzają się sytuacje, gdy mimo że gracz nękany sam prowokuje takie zdarzenia to gracz “nękający” i tak łapie bana, często przez fakt, że administracja nie sprawdza wystarczająco dokładnie wszystkich okoliczności zdarzenia. Nękanie powinno być zgłaszane i dokumentowane w ten sam sposób co obrazy na pv, admin tepający się w środek akcji, nie znający jej kontekstu, lub co gorsza znający wersję tylko jednej strony po prostu nie może sprawiedliwie karać. 

“Spamowanie działkami, które nie mają żadnego uzasadnienia lub mają pozorne uzasadnienie, a które to mogą utrudniać życie graczowi lub być do tego wykorzystywane." O ile w poprzednich częściach mojej wypowiedzi często problemem byłą nadgorliwość administracji w karaniu, tak ta część zdaje się być nader często po prostu ignorowana. Nawet najsłabsza, najbardziej oczywista wymówka, jeśli tylko gracz powie ją odpowiednio pewny siebie może zostać uznana jako usprawiedliwienie istnienia działki, która prawdopodobnie już do końca edycji na swoim miejscu zostanie.  

 

Aby podsumować moją wypowiedź zamieszczam tutaj moją propozycję jak mogłaby wyglądać definicja nękania. Jest prawdopodobnie pełna dziur i kruczków, jednak uważam, że jest bliższa temu czym naprawdę jest nękanie. 

“Nękanie – świadome działanie na szkodę gracza lub grupy graczy utrzymujące się od długiego czasu, które graniczy lub wiąże się z trwałym uniemożliwieniem normalnej gry nie mającej znamion i nie będącej częścią naturalnej rywalizacji w grze, w żadnym tego słowa znaczeniu, nie będące też w żaden sposób sprowokowane przez gracza nękanego i skutkuje odrzuceniem gracza lub grupy graczy od serwera, i/lub uszczerbkiem na jego wizerunku. Nękanie w tym znaczeniu jest działaniem na szkodę serwera i podlega regulaminowi. “ 

Omawiany przeze mnie pierwszy przykład, patrząc przez pryzmat tej definicji zdaje się być wystarczająco jasny, zaś drugi pozostaje niezmieniony, jedynie mam nadzieję brany z nieco większą powagą. 


Chciałbym jeszcze powtórzyć to co napisałem pod odwołaniem od bana gracza zkeram, jeśli administracja chce przekształcić mineworld w serwer w pełni przyjazny graczowi, proszę o przywrócenie ochrony działkowej. Brak takowej zachęca do działań, które potem nader surowo karzecie.
1
1
Odpowiedz

#2

Moim zdaniem definicję należy zaktualizować, by jasno określała co jest „kampieniem” na działce, czy też regularnym zabijaniem gracza. Przebywanie na czyjejś działce przez kilkanaście minut nie jest utrudnieniem rozgrywki zasługującym na karę, mimo tego, kilkukrotnie widziałem graczy ukaranych za tego typu zachowanie. Regularne zabijanie gracza. To znaczy jakie? Raz w tygodniu, raz dziennie, raz w miesiącu? To także należy doprecyzować.
Punkt zgłaszania nękania przez discorda tak jak wyzwisk jest bardzo dobrą propozycją.
Rozmowa z oboma stronami konfliktu pomogłaby zniwelować przypadki zakłamanych wersji przedstawionych przez osoby „nękane” w wiadomościach prywatnych do administracji, czego wynikiem byłaby lepsza wiedza o całej sytuacji przez administrację, co pomogłoby w prawidłowym podjęciu decyzji czy dany gracz zasługuje na bana, czy jest niewinny.
Wprowadzenie ochrony działkowej ograniczyłoby ilość sytuacji apropo nękania, ale też zepsułoby frajdę z grania na serwerze sporej ilości graczy, wiec moim zdaniem nie warto dodawać tej opcji ponownie do gry.
Odpowiedz

#3

(02-05-2020, 10:50 AM)Zkeram napisał(a): Regularne zabijanie gracza. To znaczy jakie? Raz w tygodniu, raz dziennie, raz w miesiącu? To także należy doprecyzować.

A ja uważam wręcz przeciwnie, nie należy tego doprecyzować. Im dokładniej będzie określone co jest uznane za regularność tym łatwiej będzie nękać, bo zaraz ktoś sobie ustali, że będzie przychodził do gracza w celu ubicia co 2 dni lub co tydzień, a już w ogóle tragedią będzie jak ma znajomych wrogo nastawionych do gracza to się zmówią i każdy z grupy przyjdzie innego dnia w tygodniu - a później będzie próbował tłumaczyć się pisząc "no ale jak to, przecież ja jestem u niego raz w tygodniu!" po tym jak cała grupa wyłapie karę.

Zgadzam się, że przydałoby zaktualizować definicję nękania, by zredukować występowanie spornych sytuacji, ale akurat nie w tym konkretnym elemencie, który wskazałeś czyli regularność zabijania. 
Co do rozmowy z obiema stronami konfliktu to ma to miejsce, choć rzadko i można to zmienić.
[Obrazek: spawn4edy1.gif]
Odpowiedz

#4

Nawet jeśli faktycznie zbyt dokładnie sprecyzowane przepisy ułatwią bezkarne nękanie, tak nie mogą zostać tak elastyczne i dowolne w interpretacji jak teraz. Niektórzy admini karzą banami za rzeczy na które inni nawet nie zwróciliby uwagi, co najwyżej słownie ostrzegli.
Odpowiedz

#5

Cytat:“Spamowanie działkami, które nie mają żadnego uzasadnienia lub mają pozorne uzasadnienie, a które to mogą utrudniać życie graczowi lub być do tego wykorzystywane." O ile w poprzednich częściach mojej wypowiedzi często problemem byłą nadgorliwość administracji w karaniu, tak ta część zdaje się być nader często po prostu ignorowana. Nawet najsłabsza, najbardziej oczywista wymówka, jeśli tylko gracz powie ją odpowiednio pewny siebie może zostać uznana jako usprawiedliwienie istnienia działki, która prawdopodobnie już do końca edycji na swoim miejscu zostanie.  

Nie, to nie jest prawda. Każde spamowanie komuś okolicy działkami, o ile jest zgłaszane to jest sprawdzane, weryfikowane. Jeśli ktoś pisze, że ma takie działki w jakimś konkretnym celu, a rzeczywistość jest inna to szybko to wychodzi na jaw i działki są usuwane. Nieważne jaką wymówkę ma osoba, która działki postawiła, jak do tej pory zawsze wychodziły powiązania (takie jak choćby zabójstwa, prowokacje na czacie, które nie usprawiedliwiają drugiej osoby) i osobiście nie zdarzyło mi się, żeby ktoś kogoś niesłusznie zgłosił za nękanie działkami.
[Obrazek: spawn4edy1.gif]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości