Wniosek o UB

Pierwsze, żeby mieć już to z głowy, odniosę się do wypowiedzi xKierasa. Mam wrażenie że za poważnie bierzesz wiele rzeczy wypisywanych na chacie. Większość z tego co napisałeś sam odebrałbym jako żart, myślę że zamiast od razu zakładać że ktoś źle ci życzy powinieneś spróbować się z nim dogadać. Całkiem możliwe że okazałoby się że wyolbrzymiasz sytuację.
Nie wiem jak wyglądała sytuacja rano, jeśli jednak zkeram uważa że logi bez problemu potwierdzą jego niewinność to wypadałoby to sprawdzić. Co do jednak sytuacji z dziś wieczór, mogę powiedzieć trochę więcej jako że siedziałem wtedy ze zkeramem i resztą zbanowanych/zwarnowanych na dsc, zostałem też tepnięty do domu Omiszki, choć wytepałem się dość szybko. W każdym razie, zkeram wyraźnie powtarzał by nie znęcać się nad osobami do których tepał. Od razu powiedział że nie chce zabijania parostatka, co do zaś Omiszki, wyraźnie postrzegał ją jako konkurencję, ale nie chciał nękania jej. Nękanie też nie nastąpiło. Siedzenie 10/15 minut na czyjejś działce to nie nękanie. Zabijani byli, ale zwykle ponieważ prowokowali konflikt. Sam Parostatek atakował swym petem, oczywiście po rzuceniu na niego niewidki. Co do zaś bycia materialistą, człowiekiem chciwym itp. Możliwe. Nawet jeśli, system ekonomii na serwerze promuje materializm, tak samo fakt że nie ma już ochrony działkowej umożliwia i ułatwia bardziej, można powiedzieć, ostrą formę konkurencji. Jeśli administracja chciałaby promować inny typ rozgrywki, bardziej spokojny, proszę o przywrócenie ochrony działkowej. 
Sama definicja nękania jest bardzo, można powiedzieć, niepewna. Zniechęcenie do gry można podpiąć nawet pod pojedyncze zabicie gracza. Nękanie jest postrzegane całkowicie inaczej przez różnych adminów. Każda sytuacja, gdy z odpowiednim adminem obecnym, może zamienić się w nękanie. A obronić osobę zbanowaną trudno, właśnie dlatego że definicja tego nękania jest trudna do zrozumienia.