Skarga na Hitoshi - wykorzystywanie błędów

Ja również czekam, już od tygodnia zresztą, może wreszcie uzyskam konkretniejsze wyjaśnienia. Tymczasem widzę, że muszę sprostować czy dopowiedzieć kilka kwestii. Po kolei i rzeczowo:
Nie widzę niczego "chamskiego" w założeniu skargi po tygodniu od zajścia. Za chamskie uznałbym dokonanie kradzieży i otrzymywane wiadomości. "Rozwiązanie zadowoli i hitoshiego i członków ekipy kasyna" było proponowane przeze mnie w wiadomości prywatnej i jak widzieliście spotkało się z odrzuceniem: przypominam, że ten wątek nie jest żadną propozycją ugody tylko SKARGĄ za jawne wykorzystywanie problemów z serwerem. Zaznaczam również, że skoro sprawa ujrzała światło dzienne zależy nam na ukaraniu gracza, ponieważ jeśli taka osoba pozostanie bezkarna to przy najbliższej okazji jaka się trafi kolejny "rabuś" skorzysta z niej bez chwili zastanowienia wiedząc, że grozi mu co najwyżej zwrot środków gdy zostanie przyłapany.

"Do właściciela zepsutej maszyny należało zabezpieczenie jej. Komunikat na forum, którego ja też nie widziałam niewiele dał. Mogło trafić na każdego." Oczywiście, że tak - wszystkie maszynki są na tyle zabezpieczone na ile było to możliwe i ku temu skorzystaliśmy także z pomocy administracji. Nagły spadek TPS nie jest jednak rzeczą, przed którą jakkolwiek można się zabezpieczyć. Automat działał bez zarzutu przyjmując setki żetonów i wypłacając liczone w milionach nagrody i odmówił posłuszeństwa dopiero podczas problemów z serwerem. Informacja na forum, o której mowa dotyczy jedynie utraty wrzuconych przez gracza żetonów - tutaj nie doszło do ich utraty jak w przypadku zbyt wczesnego wrzucenia, lecz do złupienia konta jednego z właścicieli. Odnosząc się do komentarzy na temat zwrotu żetonów: pomimo tego, że z powodu braku możliwości sprawdzenia kto, gdzie i jakich ilościach wrzucał żetony NIE SĄ one zwracane w tym przypadku byliśmy gotowi zrobić wyjątek, z którego jednak widząc postawę Hitoshi'ego szybko zrezygnowaliśmy. Zauważam, że ich wartość jest jedynie procentem ukradzionej kwoty.

Do kolejnej wypowiedzi ciężko się w ogóle odnieść bo jest na tyle niepoprawna stylistycznie i gramatycznie, że można ją sobie interpretować na wiele sposobów. Nie wnikam więc czego dotyczą te przypuszczenia oraz kto co miał oglądać. Podważanie i próba polemiki z logami jasno wskazującymi minimalną wartość wykradzionych czeków jest po prostu śmieszna, więc to również pominę powtarzając jedynie, że w sklepie znajdowało się 9 jackpotów i wszystkie z nich sprzedał Hitoshi. Pozostaje mi jedynie podziękować za załączenie kilku ss'ów - w razie potrzeby one również miały trafić na forum. Porządkując chronologię: czytając je od końca stanowią one moją odpowiedź na zachwyt oskarżonego nad przypuszczaną sumą zadłużenia.

Nie jestem w stanie stwierdzić o co chodzi ze sprzedażą za mniej niż być powinno. Sklepy tabliczkowe zostały ustawione zgodnie z wartościami na czekach i do tej pory nikt z graczy nie zgłosił takiej sytuacji, spotkałem się z jej opisem po raz pierwszy właśnie w tej chwili. Tym bardziej nie mam wiedzy aby stwierdzić czy jest możliwe aby kwota podana w logach jakimś cudem była rozbieżna z faktycznie wypłaconą.