Skarga na graczy Burgund3 i Damont3 |
Ojej, czyli kiedy 5 Twoich ziomali z gildii kampi na publicznym warpie i zabija gracza bez eq to cacy, ale kiedy po wypowiedzeniu rywalizacji obrywa się rykoszetem to płacz na forum :'(
(03-09-2018, 17:13 PM)Kuro napisał(a): Walczcie sobie, ale jaki jest sens w zabijaniu mnie po 100 razy, kiedy ja tylko chce sobie coś spokojnie porobić sama? Jak oni mają walczyć z równymi sobie, kiedy cała wasza śmietanka i najlepsi z elitarnych zebrali łomot w 5 vs 4 i uciekali w popłochu? x D (03-09-2018, 17:13 PM)_Batonik_ napisał(a): Gildyjna wojna według mnie powinna odbywać się na którejś z gildii (chodzi mi o Baze Gildyjna) lub na otwartym świecie (wyznaczony teren) i nie powinno to wyglądać tak że ktoś ma ochotę prowadzić "WOJNĘ" to niech ją prowadzi, ale niech nie przychodzi cały czas na bazę itp. tylko powinni się umówić że coś takiego będzie miało miejsce po prostu żeby mieć czas na przygotowania. Co to za wojna na której nie ma zasad przychodzisz kiedy chcesz i robisz co chcesz? Czasu na przygotowania miałem jakieś dwie sekundy przed dostaniem strzały. Wojna jest na zasadach: Waszych zasadach ![]() |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
2 gości |