Grzesiule - druga szansa

Nie wiem trochę co o tym myśleć, ale napiszę co uważam.

Nie spodobało mi się porównanie xrayowców/cheaterów do tego co zaszło w tym przypadku. Grzesiule nie powinien "osłabiać" administracji i powinien się dostosować do wyciągniętych przez Wodza konsekwencji (dla kilku osób). Napisanie drugiej skargi było dla niego bardzo niekorzystne i sam sobie na pewno z tego musi zdawać sprawę.

Tak, lubię Grzesia i zgadzam się z tym, że jest raczej energiczną i pozytywną osobą, ale nie przymknę tak po prostu oka na jego czyny. Potrzebna mi jest gwarancja, że już NIGDY nie sprawi administracji żadnych problemów. Próba osłabienia administracji i pisanie nieprawdziwych informacji (a także takich, które są jedynie pustymi słowami) to coś poważniejszego niż jednorazowe oszustwo (xray) i natychmiastowa poprawa po otrzymaniu szansy (będąc pod obserwacją).

Twoja wypowiedź to za mało, wolałbym usłyszeć to od Grzesiule, który to zrobi (o ile dostanie na to szansę). Od razu mówię, że nie uwierzę na słowo, bo musiałbym się przekonać z czasem, że wyciągnął wnioski i będzie za przeproszeniem trzymał język za zębami i zacznie myśleć nad swoimi tekstami.

Zauważyłem, że potrafił przeprosić i przyznać się do błędu (pisał do mnie na discordzie) i to jest zdecydowanie na plus. Najważniejsze, że przynajmniej przeczekał całą edycję i napisał dopiero po jej zakończeniu, zupełnie jakby miał czas na przemyślenie i pokazał, że pokornie czekał. 

Wiadomo, że każdemu zdarza się popaść w jakiś konflikt z graczami, ale tutaj miało miejsce pomawianie - pomawianie, które było wymierzone w administrację.

Jestem za daniem temu graczowi szansy na wypowiedzenie się, ale nie daję gwarancji na to, że będę za jego UB.
Jego w tym interes, żeby się postarał i napisał to co ma do napisania w sposób przekonujący.

To tyle z mojej strony.