Witaj, może chciałbyś się zarejestrować? Zarejestruj się  


Event #13 -"Wielki blok"

#1

Kiedy to piszę jest jeszcze środa, ale kiedy to doda to prawdopodobnie będzie już czwarteczek. A każdy wie jaki dzień nadchodzi po czwartku, prawda? 

Oto przed nami kolejny Event, niewiarygodne, że ekipa się tak stara Duży Uśmiech, chyba admini nas troszeczkę lubią. No ale tak jak wszystko "Wielki blok" miał swój początek bardzoooo dawnooooo temoooo (nie mylić z postacią z Ligułe of Legendeł) wybrańcy Notcha stanęli przed kolejnym problemem, a mianowicie brakiem surowców. Spytacie 
- Eeee Redaktor Tobie się już w ogóle poprzestawiało w kwadratowej głowie?!? Że niby najpierw wybrani, potem jakieś próby, testy i na końcu zostają z niczym? 
- A no tak - odpowiadam szybko i nim zdążycie rzucić we mnie zgniłym pomidorem albo przesoloną zupą z beetrota. Notch oczywiście mógł dać każdemu po stacku każdego dobra umiejscowionego w MC i powiedzieć
- No to teraz, tego idźcie se w świat i jak waz zaboli kolano, albo zaswędzi lewe ucho to zbudujcie miasto, imperium albo wiochę na moją chwałę i cześć. Co prawda jak najbardziej by to zadziałało bo przecież wszyscy lubimy dostawać rzeczy za darmo i bez wysiłku. Notch jednak używał swojej boskiej mózgownicy i przewidział, iż rozdanie surowców przyniesie tylko zgubę, bo w najlepszym wypadku wybrańcy zbudują jakiegoś diaxowo-złoto-szmaragdowego cielca i tyjąc z dobrobytu poumierają na cukrzycę i inne takie takie metr od spawna . . . 
Dał więc każdemu kilof zrobiony z drewna z sandałów pewnego proroka, metalu przekutego z pierścieni Atlantów i włosów garbatego jednorożca, który był po prostu błędem krytycznym w jakimś równaniu opisującym szmer wody na mapie bez dźwięku. Do dzisiaj razem z Profesorem Portallinim zastanawiamy się po kiego kwadrata te kłaki w kilofach ale co my tam się zamy . . . Wracając do dzielnych wojowników. . . Miecze i zbroje pochowali w /ec i dzierżąc kilof jak pewien Bolek długopis szli za Notchem. Notch stworzył na ich oczach ogromny sześcian złożony z czystych surowców i rzekł:
-No, kopać kopać potrzeba wiele torfu do ogrzania jajeczek,  znaczy eee no wydobywać bo za godzinkę mam spotkanie z innymi Bogami a muszę was jeszcze tepnąć na końce map. I tak oto powstała tradycja, która stała się ciałem, potem obrosła tłuszczem i na trwałe przykleiła się do mieszkańców Mineworldowa . . . 

I tak oto snuł opowieść 99 letni Redaktor-dziadyga, a coraz więcej ludzi zaczęło schodzić się do gospody. Plotka głosiła, że zgarbiony staruch jest kimś więcej niż tylko kolejnym bzdurokletom i dyrdymałogadułą. Jednak tylko jedna osoba na sali delikatnie domyślała się kim jest i dlaczego Redaktor przybył właśnie do tej zapomnianej przez kryzys zielonej wyspy. Ale to już zupełnie inna historia . . . 

Zasady:

- Na evencie nie ma PvP.
- Na evencie nie można zginąć.
- Na event można przynieść dowolne przedmioty, narzędzia itd.
- Po otwarciu bramy, gracze otrzymają 10-15min. na wykopanie możliwie jak największej ilości surowców.

Nagrody:
- Każdy uczestnik otrzyma to co wykopał Uśmiech

Start jak zwykle w piątek o 20!




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości