11-02-2018, 14:02 PM
Witam
Na początku - zdaję sobie sprawę, że być może temat zakładam w nieodpowiednim dziale, jednak do wyjaśnienia sprawy nie potrafię określić w którym powinien on się znaleźć.
Otóż sprawa jest dziwna i podejrzana i nie czarujmy się, lecz nagłe zniknięcie całego stada żwawo pasących się owieczek spędza mi sen z powiek, jest mi niezmiernie smutno, przykro i czuję głębokie zażenowanie całym tym zajściem. Dodatkowym rozczarowaniem jest to, iż włożyłem w utrzymanie, wychowanie oraz opiekę stada, które otoczyłem tak bezgraniczną miłością, sporo wolnego czasu. Owieczki także nie pozostawały bierne i w swej trosce o mnie odbarowywały mnie wielkimi zasobami cennej i delikatnej wełny.
Okoliczności w których owe stworzenia zniknęły nie potrafię opisać, podczas krótkiej rozmowy z MilkaHinka podsunięto mi myśl, iż jeśli za zniknięcie ich odpowiada jakiś zwyrodnialec strzelający z łuku zenchantowanym płomieniem można go łatwo namierzyć oraz doprowadzić do pociągnięcia go do odpowiedzialności!
Liczę, że dziesiątki biednych owiec, które cierpią teraz swe męki w otchłani logów serwera, który wszyscy darzymy wdzięcznością, odetchną ulgę po wyjaśnieniu zaistniałych okoliczności tego problemu.
Wraz z tematem chciał bym załączyć zdjęcie wraz z koordynatami miejsca przestępstwa, niestety z uwagi na jego tajność zdecyduję się wysłać to w formie prywatnej wiadomości osobie, która zdecyduje się zająć tą sprawą.
Z wyrazem szacunku
Marvin89
Na początku - zdaję sobie sprawę, że być może temat zakładam w nieodpowiednim dziale, jednak do wyjaśnienia sprawy nie potrafię określić w którym powinien on się znaleźć.
Otóż sprawa jest dziwna i podejrzana i nie czarujmy się, lecz nagłe zniknięcie całego stada żwawo pasących się owieczek spędza mi sen z powiek, jest mi niezmiernie smutno, przykro i czuję głębokie zażenowanie całym tym zajściem. Dodatkowym rozczarowaniem jest to, iż włożyłem w utrzymanie, wychowanie oraz opiekę stada, które otoczyłem tak bezgraniczną miłością, sporo wolnego czasu. Owieczki także nie pozostawały bierne i w swej trosce o mnie odbarowywały mnie wielkimi zasobami cennej i delikatnej wełny.
Okoliczności w których owe stworzenia zniknęły nie potrafię opisać, podczas krótkiej rozmowy z MilkaHinka podsunięto mi myśl, iż jeśli za zniknięcie ich odpowiada jakiś zwyrodnialec strzelający z łuku zenchantowanym płomieniem można go łatwo namierzyć oraz doprowadzić do pociągnięcia go do odpowiedzialności!
Liczę, że dziesiątki biednych owiec, które cierpią teraz swe męki w otchłani logów serwera, który wszyscy darzymy wdzięcznością, odetchną ulgę po wyjaśnieniu zaistniałych okoliczności tego problemu.
Wraz z tematem chciał bym załączyć zdjęcie wraz z koordynatami miejsca przestępstwa, niestety z uwagi na jego tajność zdecyduję się wysłać to w formie prywatnej wiadomości osobie, która zdecyduje się zająć tą sprawą.
Z wyrazem szacunku
Marvin89